Wydarzenia
Spotkanie z Romanem Szymańskim, autorem zbioru wierszy „Zmózgu”Miejsce: Sala im. prof. Henryka Markiewicza
Zapraszamy na spotkanie autorskie z Romanem Szymańskim i prezentację jego zbioru wierszy „Zmózgu” w czwartek 9 maja 2019 o godz. 17.00 (Sala im. prof. Henryka Markiewicza). Wydarzeniu towarzyszyć będzie występ zespołu Na Bok Off.
Współorganizatorem spotkania jest Magazyn Kulturalny Horyzont, poprowadzi je redaktor naczelna Magazyny Anna Jakubczak.
Roman „Eon” Szymański, muzyk z powołania. Instruktor i realizator dźwięku z racji wykonywanego zawodu. Społecznik z potrzeby serca. Aspołecznik z charakteru. Poeta ku własnemu zaskoczeniu. Pierwsze swoje wiersze opublikował na łamach „Kuriera Choszczeńskiego” ponad 20 lat temu, raczej w ramach zabawnego eksperymentu. Potem zajął się głównie pisaniem tekstów do swojej muzyki, i to też raczej z konieczności, bo trudno mu było znaleźć pasujący tekst do tego, co skomponował.
Od 7 lat tworzy także w formie „białej”, co do tej pory zaowocowało m.in. „stałym” miejscem w almanachach Korytowskiej Nocy Poetów, spotkaniami autorskimi w choszczeńskiej MBP oraz w Zespole Szkół Nr 3, udziałem w cyklu „Spotkań z Poezją” w gminie Krzęcin, gościnnymi występami na szczecińskich Slamach Poetyckich, czy poprowadzeniem warsztatów poetyckich w szkołach podstawowych w Choszcznie, Drezdenku i Korytowie. W 2017 r. nakładem wrocławskiego wydawnictwa „Astrum” ukazała się antologia „Modlitwa o Miłość”, zawierająca 10 wierszy jego autorstwa, a w 2018 podczas VIII Korytowskiej Nocy Poetów miał miejsce debiut autorskiego tomiku „Zmózgu”.
Na Bok Off to dwupokoleniowy, koedukacyjny, akustyczny duet, poruszający się muzycznie i tekstowo po szerokich okolicach tzw. „krainy łagodności”, tworzony przez młodą, utalentowaną i utytułowaną wokalistkę Zuzannę Podlas oraz doświadczonego muzyka i nieco mniej doświadczonego poetę, choć już z pewnym wydawniczym dorobkiem – Romana Szymańskiego. Zespół proponuje swoje własne, oryginalne podejście do estetyki tzw. poezji śpiewanej – z dużą ilością dystansu i (auto)ironii, ale też z chwilą na pogodną zadumę i popatrzenie na otaczający świat z nieco innej perspektywy...