Wydarzenia
Piotr Michałowski - PIERWOWZORY I ECHAMiejsce: Sala Kolumnowa, wstęp wolny
Książnica Pomorska zaprasza na spotkanie z Piotrem Michałowskim i promocję jego nowego tomiku poezji „Pierwowzory i echa. Od Kochanowskiego do Barańczaka"( Wydawnictwo Miniatura, Kraków 2009). Spotkanie poprowadzi Artut D. Liskowacki i Konrad Wojtyła.
Piotr Michałowski (ur. w 1955 r.)- poeta, eseista, krytyk literacki i teatralny, profesor Uniwersytetu Szczecińskiego. Ukończył filologię polską na UAM w Poznaniu oraz Podyplomowe Studium Bibliotekarskie na Uniwersytecie Wrocławskim. Doktorat uzyskał na UAM, habilitację w Instytucie Badań Literackich PAN. W latach 1982-1993 pracował jako bibliotekarz, później został zatrudniony na Uniwersytecie Szczecińskim jako nauczyciel akademicki, teoretyk literatury współczesnej. Debiutował na łamach krakowskiego dwutygodnika Student. Artykuły, szkice i recenzje publikuje w czasopismach naukowych i literackich, jak: Pamiętnik Literacki, Teksty Drugie, Polonistyka, Literatura na Świecie, Odra. Jest współzałożycielem Szczecińskiego Dwumiesięcznika Kulturalnego Pogranicza.
Ze wstępu Pierwowzorów i ech autora:
Jak wiadomo, historia literatury rozwija się nie tylko dzięki pogłębianym wciąż studiom i rewaloryzacji zamkniętego korpusu dzieł nagromadzonych z przeszłości przez stosowanie wciąż nowszych metodologii, ale i dzięki znaleziskom, które obraz dziejów literatury radykalnie rozszerzają. Dzieła stare, ale do wczoraj nieznane, bo odnalezione dopiero po wielu dziesięcioleciach, a nierzadko i wiekach, zmieniają nasze spojrzenie na klasyczny kanon, złożony z dorobku autorów wielkich i pomniejszych, co czasem prowadzi do rewolucyjnej reinterpretacji całej epoki.
Proces poszukiwań wciąż trwa i raz po raz przynosi efekty doniosłe. Na zabytkowe manuskrypty i maszynopisy natrafiają nie tylko wytrawni badacze, ale i osoby przypadkowe, także w miejscach mniej oczekiwanych niż muzea, biblioteki i antykwariaty, a bywają to tapety remontowanych pomieszczeń, wiejskie sławojki, zegary z kukułką i dziuple wiewiórcze. Poszukiwania rutynowe samych filologów okazują się już niewystarczające, więc pora uznać także niekonwencjonalne środki i obszary eksploracji.
Odkąd czasoprzestrzeń przestała stwarzać ograniczenia w procesach komunikacji i egzystencji, opracowano metody wykorzystujące technologie ponowoczesne. Niektóre z nich przyniosły już rewelacyjne rezultaty, a chodzi przede wszystkim o Programy Stymulowania Optymalnej Twórczości Autorów (PSOTA), stosowane głównie wobec poetów w jakiś sposób niedostępnych fizycznie, a więc przebywających w miejscach oddalonych geograficznie (jak Ameryka) lub ontologicznie (jak Zaświaty).
Wszystkie metody rozszerzania kanonu, stare i nowe, stosuje od początku XXI wieku z licznymi sukcesami wyspecjalizowana jednostka naukowa, działająca głównie przy Uniwersytecie Szczecińskim, ale często prowadząca badania terenowe w innych ośrodkach, Pracownia Poetyki Eksperymentalnej. Pierwsza część jej dorobku ukazała się w publikacji Głosem prawie cudzym(..), 2004, wywołując burzliwą dyskusję w środowiskach polonistycznych i okolicach.
Tom niniejszy stanowi kontynuację tego zbioru. Prezentowane w nim znaleziska były wcześniej ogłaszane na różnych konferencjach naukowych oraz w czasopismach, głównie w Tekstualiach, a także w Pograniczach i Odrze. Autentyczność tekstów ciągle budzi spory, a przynajmniej pewne wątpliwości, niemniej potraktowanie ich jako dzieł oryginalnych warte jest ryzyka, choćby dlatego, że zyskało już wsparcie merytoryczne i moralne w postaci uwiarygodnienia przez najpoważniejsze instytucje bibliograficzne w kraju.
/mm/